sobota, 16 listopada 2013

Rozdział 60


Przygniatając przy tym Kamile. szybko do niej podbiegłam, ale nie tylko ja. za mną pobiegł chłopak od ponczu, Jerome oraz Amber. Reszta wpatrywała się w naszą nową przyjaciółkę z przerażeniem. Zresztą ja też je odczuwałam. Spojrzałam na linkę utrzymująca żyrandol. Początek był przecięty równiutko. To nie był wypadek. Ktoś chciał, żeby żyrandol na kogoś spadł, ale na kogo. Kto miał moty?!
   Kamila była na szczęście przytomna, ale leżenie i otoczenie nami ograniczało jej widok. Na szczęście. Za nami filtrowała Joy z Dawidem. Musiał wypić za dużo alkoholu, którego było pełno. Jednak Joy nie piła w przeciwieństwie do niego ani kropli. Nie rozumie, że ten chłopak jest pijany i tak na prawd kocha Kamilę?! Ona wykorzystuję bezczelnie sytuację.
   Do tego ten przystojniak z bufetu patrzy w taki szczególny sposób na Kamilę. Ona zresztą na niego też. Wyczuwam kłopoty!! Wprawdzie Dawid i Kamila nie są jeszcze razem lecz widać, że on ją kocha. Teraz jednak bez wzajemności. Widać już na pierwszy rzut oka, że ona zakochała się w tym chłopaku od ponczu.
-Nic Ci nie jest?! Jak się czujesz?! - zapytał chłopak z troską w głosie.
-Nic mi nie jest. Dziękuje za troskę. A tak właściwie jestem Kamila.
-Sebastian. Jest mi strasznie miło mogąc cię poznać.
-Podałabym ci rękę, ale jestem przygnieciona żyrandolem - uśmiechnęła się do chłopaka.
-No właśnie zaraz się to zmieni.
   Sebastian spojrzał na mnie znacząco, a później ja na Jerom'a, a on na Amber. Wszyscy chwyciliśmy za krawędzi żyrandola i dźwignęliśmy go na około dwie minutki w górę. W tym czasie Kamila wyślizgnęła się spod ciężkiego przedmiotu i podniosła się z ziemi. Miała jednak zawroty głowy, czego nikt nie mógł przewidzieć. Gdy prawie się przewróciła Sebastian złapał ją w swoje ramiona. Spojrzeli sobie w oczy i już miałam nadzieję, że będzie buziak, ale Kamila wstała na równe nogi. Zobaczyła wtedy Dawida i Joy. całowali się. Jednak ją to już nie obeszło. Nie wiem czemu. Mam dwa wyjaśnienia. Pierwsze: Rozumie, że Dawid jest pijany i robi to nieświadomie.  Drugie: Zapomniała o nim przy Sebastianie. Jednak stawiam na drugą opcję.
Oczami Kamili:
   Nie rozumiem czemu nie przejęłam się tym co zobaczyłam. Powinnam być wściekła, zazdrosna, ale tak nie jest. Nie obchodzi mnie to zupełnie. Najważniejszy jest teraz Sebastian.
   Jakie on ma oczy, a te jego mięśnie?! Boskie. Bardzo chciałabym mieć przy sobie takie ciacho. Kamila ogarnij się. Pierwszy raz w życiu nachodzą cię takie myśli w stosunku do chłopaka. Przy Dawidzie tak nigdy  nie było, a jak były to wyleciały mi z głowy. Teraz jest inaczej. To jest miłość od pierwszego wejrzenia. Kamila... O czym ty myślisz? Żadna miłość. Jak coś to tylko zauroczenie. Jednak ten uśmiech, oczy i usta. Wdech, wydech, wdech i wydech. Już nie będzie takich myśli. One znikają. Odchodzą w zapomnienie.
Oczami Sebastiana:
   Ona jest taka piękna, idealna. Jej włosy, oczy, figura aż ślinka cieknie. Pierwsza dziewczyna, która wywołuję u mnie takie reakcję. Może zaprosić ją do tańca?! Tak to dobry pomysł. Jak się spyta czemu, wiem co odpowiedzieć. Powiem: To jest wynagrodzenie za nie miły początek tego wieczoru. Raz kozie śmierć. Idę! Poszedłem raźnym krokiem do najpiękniejszej z najpiękniejszych. W środku jednak trząsłem się ze strachu przed odrzuceniem.
-Kamila... Zatańczysz ze mną?!
-No jasne.
   Akurat puścili wolną piosenkę. Ja to mam szczęście. Chyba   w tym momencie wszyscy mi zazdroszczą. Wziąłem ją za rękę i zaprowadziłem na środek parkietu. Kamila położyła mi dłonie na szyi, a ja złapałem ją w talii i przyciągnąłem do siebie. Zaczęliśmy kołysać się w rytm muzyki patrząc sobie głęboko w oczy. Niestety piosenka szybko się skończyła.
   Na scenę weszła jakaś blondynka. Ta, która pomagała podnosić żyrandol z Kamili.
-Przypominam o głosowaniu na najładniejsza sukienkę oraz na króla i królowa balu. Po tej piosence odbędą się wyniki.
   Po jej ogłoszeniach wszyscy prócz mnie poszli zagłosować. Według mnie najładniejszą sukienkę ma Kamila, a królem i królową powinni zostać ci co pomagali mi z żyrandolem. Oczywiście nie ta blondynka tylko ta brunetka. To na pewno nie jest trójkącik.
   Puszczono kolejną piosenkę, a ja znów zatańczyłem z Kamilą. Ona cudownie się rusza. Szkoda jednak, że nie puszczono znowu wolnej piosenki.
Oczami Patrici:
   Przez całą imprezę tańczyłam z Jerom'em. Teraz czekamy na wyniki najładniejszej sukienki oraz kto zostanie królem i królową balu. Amber weszła na scenę.
-Drodzy Panie i Panowie ogłaszamy wyniki. Żeby nie było wątpliwości liczyć głosy będę z wami. Na początek kto ma najładniejszą sukienkę. Pierwszy głos dla mnie, drugi: Kamila, trzeci: ja, czwarty: Kamila i ostatni decydujący głos:...
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Kogo sukienka najładniejsza?
Wynik zależy od was.
Dzięki za 6 komentarzy.
Spróbujcie dziś by było tyle samo lub więcej jak wczoraj.
Komentujcie!! Proszę!!
Justyna <3

7 komentarzy:

  1. Pewnie wygra Kamila czekam na next.

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo fajny i ciekawy ;)
    Niech wygra...hm...sama nie wiem ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. supeer <333
    biedna Kamila została przygnieciona ;(
    bal *.*
    Amber wygra *.*
    czekam na next ;***

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawe. Myślisz, że zaliczasz się do blogów z mniejszą liczbą obserwatorów?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak. Mam mało obserwatorów, a to wyłącznie moja wina. Jestem kiepska w tym co robie

      Usuń

Obserwatorzy