sobota, 11 stycznia 2014

Rozdział 62

Amber:
 Tym razem sama policzę głosy. Za dużo z liczeniem na głos zamętu. Trzy... Dwa... Jeden... Zero... Otwieram kopertę.... Liczę...
-Wygrywa Patrome
Jej wygrali!!!

Patricia:
Nie wieże ja wygrałam.Amber pokazała ręką żebym razem z Jeromem wyszła na scenę.Wzięłam głęboki wdech i to zrobiłam.Jerom wyglądał na bardzo zadowolonego.
Kiedy stałam na scenie oczy wszystkich skierowały się na mnie pewnie dla tego że Amber zakładała mi koronę.Uśmiechnęłam się do ludzi i pomyślałam że to już ostatni raz jak widzę te znajome twarze.Kiedy Amber skończyła zakładać korony miałem straszny mętlik w głowie co mam teraz zrobić???Zanim się obejrzałam do Jerom mnie pocałował.

Sebastian:
Patrome się całuje na scenę,a ja dalej nie zdobyłem serca Kamili może trochę przesadzam znamy się od kilkunastu minut.Zobaczyłem że na stoliku obok stoi tulipan  w wazonie. W ziołem go do ręki i podszedłem do Kamili wyglądała pięknie.Kiedy już tak stałem to nie wiedziałem co powiedzieć,ale udało mi się coś wykrztusić i dać jej tulipana:
-Ten...no kwiatek to dla ciebie.
-Dziękuje-odpowiedziała uśmiechając się
Tak to jest ten właściwy moment.Muszę zaprosić dziewczynę do tańca.
...
_______________________________________________________________________
Przepraszam że taki króciutki,ale dopiero zapisuje swoje pomysły.Obiecuje że kolejny będzię dłuższy i lepszy od tego.Pozdrawiał wszystkich czytających.

Wiktoria

2 komentarze:

Obserwatorzy