sobota, 5 października 2013

Rozdział 51


-Zgadnij kto to? - te zdanie dobiegało z mojego telefonu.
   Zapomniałam. Ustawiłam sobie taki dźwięk na wiadomości od Jeroma, przecież poczułam jak ktoś dotykał mego ramienia. Powoli odwróciłam głowę. Okazało się, że mojego ramienia dotykała chybocąca się gałąź. Muszę zobaczyć co napisał mi Jerome w esemesie. Wyjęłam mój telefon z kieszeni i odczytałam wiadomość:

Trixie!!
Gdzie jesteś?
Bardzo się o ciebie martwię.
Muszę ci coś powiedzieć.
Coś bardzo ważnego.
Kiedy będziesz w Domu Anubisa?
Czekam na ciebie za Domem.
Kocham cię.
Twój Jerome.

   Trzeba mu odpisać na tego sms. Jaki on słodki. Martwi się o mnie. Jestem ciekawa co chce mi powiedzieć. Coś ważnego. O co może mu chodzić? Dobra odpisuję.  

Jer!!
Będę na miejscu za pięć minut. 
Jestem ciekawa co chcesz mi powiedzieć.
Czekaj na mnie na miejscu.
Nie musisz się o mnie martwić.
Też cię kocham.
Trixie.

   Schowałam swój telefon do kieszeni i zaczęłam powoli iść w stronę Domu Anubisa. Stąd jest miej niż pięć minut grogi. Mogę sobie iść spacerkiem, ale i tak zdążę. Ciekawe co takiego ważnego chcę mi powiedzieć Jerome. Ja powiem mu od razu o babci. Chcę teraz poczuć jego bliskość. Chcę, żeby mnie przytulił, żeby mnie pocałował. Chcę go mieć blisko. Do tego, że pojutrze już bal. Amber opowiadała mi jak zaprosił ją Alfie. To było tak:
   Alfie zaprosił ją do kina. Na horror. Ona się bała i się do niego przytulała. Na tuleniu się nie skończy. Dawali sobie całusy. Potem zabrał ją do restauracji. Jedli spaghetti. Zaczęli jeść i natrafili na ten sam makaron. Potem ich usta złączyły się w długim, romantycznym pocałunku. Potem Alfie uklęknął przed nią i spojrzał w oczy Amber. Wtedy poprosił ją o to by poszła  z nim na bal.
   Fabian także zaprosił Ninę na bal. Było to mniej romantyczne, ale to jej nie przeszkadzało. Fabian przecież jest zbyt nieśmiały. Po prostu za bardzo kocha Ninę i boi się, że coś zniszczy. Myśli, że  jak coś wymyśli bardziej rozbudowanego  to to nie wyjdzie. Zaprosił ją na bal bez żadnych niespodzianek. Spytał się: Nino. Pójdziesz ze mną na bal? Ona się zgodziła. Oni są dla siebie stworzeni. Są idealną parą.
   Dobra. Zaraz będę za Domem Anubisa. Zaraz zobaczę Jeroma. Choć widziałam go niedawno już się za nim stęskniłam. Co ta miłość robi z człowiekiem? Kiedyś taka nie byłam. Weszłam na tyły Domu. To co zobaczyłam zaparło mi dech w piersiach. Tam...
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jak myślicie co zobaczy Patricia?
O co chodzi Jeromowi?
Pod ostatnim rozdziałem były tylko 2 komentarze. :(
Jak nie komentujecie zazwyczaj to zróbcie to teraz, żebym wiedziała, że ktoś to jeszcze czyta.
Komentujcie!!
Justyna <3

3 komentarze:

  1. ja zawsze czytam rozdziały nie zawsze mogę skomentować bo np. nie mam czasu ps tu kami

    OdpowiedzUsuń
  2. czytam ten blog. Bardzo mi się podoba czekam na następny rozdział.

    OdpowiedzUsuń
  3. super zapraszam do mnie http://anubisibunatda.blogspot.com/ <3

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy