niedziela, 13 października 2013

Rozdział 54


-Jakie?
-Takie.

Oczami Jerom'a:

   Uklęknąłem przed Patricią i złapałem ją za rękę. Teraz muszę się postarać, aby się zgodziła spełnić moją prośbę. Każdy człowiek, który by teraz na nas spojrzał uznałby, że chcę się oświadczać mojej ukochanej. Myliliby się jednak. Pragnę jak na razie tylko zaprosić na bal. To jest dla mnie ważne, aby się zgodziła. To byłby pierwszy bal, na który poszlibyśmy razem. Mam nadzieję, że się zgodzi.
-Patricio... Czy pójdziesz ze mną na bal? Proszę!!
-Muszę to dobrze przemyśleć.
   Ta odpowiedz bardzo mnie zasmuciła. Byłem bardzo zawiedziony tą odpowiedzią. Myślałem, że się zgodzi. Byłbym wtedy najszczęśliwszą osobą na całym świecie. Jakby się zgodziła przytuliłbym ją do siebie z całej siły, a potem bym ją pocałował.

Oczami Amber:

   Obudziłam się z samego rana i spojrzałam na łózko Kamili. Chciałam sprawdzić jak czuję się moja nowa przyjaciółka i czy dobrze spała. Na łóżku mojej współlokatorki leżała ona i Dawid przytuleni do siebie. Razem wyglądali tak słodko. Wyjęłam z szafki mój telefon i zrobiłam im zdjęcie. Tak na wypadek jakby zmienili pozycję, gdy mnie tu nie będzie i nie obudzą się w swoich ramionach. Gdy Kami się obudzi wyślę jej to zdjęcie. Jestem ciekawa co oni robili RAZEM całą noc. Może było jakie obciskiwanko albo buzi buzi? Ona MUSI opowiedzieć mi ze szczegółami co robili tej nocy. Nie odpuszczę jej dopóki nie dowiem się każdego, choć najmniejszego szczególiku z poprzedniej nocy.

Oczami Patricii:

    Jerome wyglądał na zawiedzionego moją odpowiedzią. O to właśnie chodziło. On jeszcze nie wie, że to nie koniec tematu balu. Będzie na pewno bardzo zdziwiony jak się dowie. Może będzie zły za to, że napędziłam mu takiego stracha, że nie pójdę z nim na bal.
-Jeśli nie chcesz to nie musisz ze mną iść - powiedział mój ukochany.
-Jerome ja tylko żartuję. Z chęcią pójdę z TOBĄ na ten bal.
    Mój ukochany chłopak przytulił mnie mocno do siebie i okręcił się ze mną wokół własnej osi. Potem poczułam jego usta na swoich. Od razu odwzajemniłam pocałunek.
   Może powinnam mu TERAZ powiedzieć o mojej chorej babci i o przewidywanym wyjeździe. Na pewno kiedyś mu o tym powiem. KIEDYŚ NA PEWNO!!
-Trixie... O co chodzi?
   Jerome wyrwał mnie z głębokiego zamyślenia. Dopiero teraz zdałam sobie sprawę, że od kilku minut już nie całuję się z Jerom'em i od tamtej pory stałam w bezruchu. Spojrzałam na Jerom'a. W tej chwili nasuwało mi się mnóstwo pytań:

  • Co ja mam mu powiedzieć? 
  • Skłamać, czy powiedzieć mu o babci?
  • CO TERAZ ZROBIĆ?

-Trixie?!
-Chodzi o to, że...
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Co powie Jerom'owi Trixie?
Skłamie czy powie prawdę?
Co myślicie o rozdziale?
Pod ostatnim rozdziałem były 3 komcie.
Jak nie przeczytałeś tamtego to przeczytaj i skomentuj.
CZYTASZ=KOMENTUJESZ
Proszę bardzo o komentarze.
Justyna <3

5 komentarzy:

  1. super czekam ma nexta

    OdpowiedzUsuń
  2. SUPER ROZDZIAŁ.
    CIEKAWE CZY TRIXIE MU POWIE O SWOJEJ BABCI I TO ŻE MOŻE DO NIEJ POJEDZIE.
    CZEKAM Z NIECIERPLIWOSCIĄ NA NEXT.
    WERKA

    OdpowiedzUsuń
  3. Trixie ma nie wyjeżdżać!
    rozdział extra <333
    haha, Jerome uklęknął żeby zaprosić Pat na bal *.*
    ciekawe co powie ?
    czekam na next ;***

    OdpowiedzUsuń
  4. tu kami a ten rozdział zajefajny zwłaszcza jak się przytulali na łużku

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy