sobota, 14 września 2013

Rozdział 44

Oczami Eddiego:
   Miałem już pocałować Ninę i pokazać jej, że jestem w niej zakochany, gdy przerwał nam krzyk Trudy.
-Nino!! Uważaj na głowę!!
   Spojrzałem w górę. Na Ninę leciała zmiotka Trudy. Widocznie wypadła jej po tym jak Nina spadła ze schodów. Nina chciała już spojrzeć w górę gdy uderzyła w nią zmiotka. Pod wpływem uderzenia Nina straciła przytomność. Szkoda!! Miał być nasz buziak na HAPPY END.
   Po schodach zleciała jak burza Trudy. Za nią biegł przerażony Fabian, a na koniec tanecznym krokiem szedł Victor z uśmiechem na ustach.
   Gdy spojrzała na niego Trudy przydział na twarz smutek. Rzecz jasna udawany. Wszyscy z  łatwością mogli to wyczuć, ale nie Trudy. On jej nie obchodził tylko Nina. Tak sądzę.
-Gwiazdki, Gwiazdki zapomniałam dzisiaj przyjeżdżają nowi uczniowie. Nie pamiętam dokładnie kto, ale jakiś chłopak i dziewczyna. Zanieście Ninę na górę już!!
Oczami Fabiana:
   Ze łzami w oczach zaniosłem Ninę do jej pokoju i położyłem na jej łóżku. Potem przysiadłem na krawędzi łóżka i złapałem ją za rękę. Wszyscy mówią "Chłopaki nie płaczą", ale ja za bardzo kocham Ninę i nie pozwoliłbym, żeby umarła, żeby coś poważnego jej się stało.
Oczami Patricii:
   Znowu jacyś nowi? Na początku była Wilow, która zakochała się w Jeromie, a potem Eddie, który zakochał się we mnie. Oboje chcieli nas rozdzielić. Jak oni też będą coś knuć, żeby nas rozdzielić to im tego nie daruję.
-Trudy, kiedy przyjadą ci nowi?
-Właśnie... teraz.
   W tym samym czasie usłyszałam pukanie do drzwi.
-Proszę!! - krzyknęła Trudy.
   Drzwi otworzyły się, a w drzwiach stała jakaś dziewczyna i chłopak.
   Muszę przyznać, że wyglądają bardzo, bardzo fajnie. Nieźle ubrani, czyli pochodzą z bogatych rodzin. SZCZĘŚCIARZE!! Też bym tak chciała. Mieć bogatych starych, którzy cię kochają i zrobią dla ciebie wszystko.
   Oczkiem w głowie moich kochanych rodziców zawsze była, jest i będzie Piper. Nigdy to się nie zmieni. Ona jest tą lepszą. Ja jestem czarną owcą w naszej rodzinie.
-Hejka!! Jak macie na imie!? - zaszczebiotała Joy.
   Chyba spodobał jej się ten chłopak. Bardziej niż Fabian. Bardzo interesujące.
-Cześć. Mam na imie Kamila, a to jest Dawid.
-Jesteście parą? - kolejne bardzo ważne pytanie od Joy do nowo przybyłych.
Oczami Joy:
   Bardzo podoba mi się ten nowy. Dawid, jakie to słodkie imie. Aż mi ślinka cieknie. ACH. Chętnie schrupie to ciasteczko. Jak są razem to zabiorę, tej no jak jej tam Kamili chłopaka. Przystojniak będzie mój.
-My...
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wprowadziłam nowych bohaterów na życzenie mojej przyjaciółki.
Co o nich myślicie?
Jak podoba się rozdział?
Czy nowi przybyszę są parą, a może to tylko przyjaciele?
Wszystkiego dowiecie się w następnym rozdziale.
Komentujcie!!
Justyna

7 komentarzy:

  1. bardzo fajnie dopracowałaś muj pomysł i ciesze się że go wykorzystałaś ps tu kami

    OdpowiedzUsuń
  2. Superśny rozdział.
    Kamila i Dawid
    Czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  3. ciekawy ;***
    masz szczęście, że nie zrobiłaś pocałunku! :P
    czekam na next'a <33

    OdpowiedzUsuń
  4. Super <3
    Kamila i Dawid :D
    Chcę następny :D

    OdpowiedzUsuń
  5. boooski <33
    sądzę , że to rodzeństwo :))

    OdpowiedzUsuń
  6. świetny ♥

    zapraszam do mnie
    http://magicznaprzyjazniludmiivioli.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje za komentarz. Z chęcią zajrzę na twojego bloga. :D

      Usuń

Obserwatorzy