niedziela, 18 sierpnia 2013

Rozdział 26

Oczami Eddiego:
   Co mam jej powiedzieć? Przecież nie mogę się przyznać do tego, że się w niej zakochałem... Nie chodzi tu już o moją dumę, tylko o to, że ona ma chłopaka, a my dopiero co się pogodziliśmy. Nie chcę tego zepsuć...
-O niczym... - odpowiedziałem po chwili - Po prostu zastanawiam się, jak stąd wyjść - skłamałem, a ona chyba to zauważyła.
-Taa, jasne... Jesteś głupi, wiesz?
-Odezwała się Gaduła...
Oczami Jeroma:
   Wszyscy wrócili do Domu Anubisa, tylko nie ten głupek i moja dziewczyna... Wiedziałem, że coś będzie nie tak... Podszedłem do przyjaciół Trixie.
-Gdzie Patricia? - zapytałem, a oni spojrzeli po sobie.
Oczami Niny:
   Co mamy mu powiedzieć, przecież Jerome nie wie nic o Sibunie. Patricia miała rację. Co on sobie pomyśli, jeśli ona i Eddie nie wrócą na noc? Eddie chcę zniszczyć ich związek, a na dodatek są teraz sam na sam. Nikt nie wie co tam robią, można ich tylko słuchać, a oni pewnie tak dużo nie będą rozmawiać.
-Wiecie gdzie jest Trixie? - powtórzył pytanie.
   Wszyscy jeszcze raz wymieniliśmy miedzy sobą spojrzenia. Nikt nie wiedział co robić, nie miał zdecydowanego spojrzenia tylko pytające, jak postąpić. Co robić?... Nie powiemy mu przecież, że istnieje klub Sibuna, do którego należymy, a Pat i Eddie zostali uwięzieni w jakimś pomieszczeniu.
-Patricia jest... - zaczęłam, ale na szczęście nie musiałam kończyć.
-Co to za zbiorowisko!? - zauważyłam Victora, który schodził właśnie po schodach - Do łóżek, ale już!
   Pierwszy raz ucieszyłam się na widok Victora i na jego wrzask. Szybko pobiegliśmy do swoich pokoi. Jutro będzie trzeba wydostać Eddiego i Patricię z tego pomieszczenia, ale najpierw musimy dowiedzieć się, dlaczego te drzwi się zamknęły...
Oczami Jeroma:
   Oni coś wiedzą, tylko nie chcą mi powiedzieć... O co chodzi? Dlaczego moja dziewczyna zniknęła bez słowa? I dlaczego Eddiego też nie ma? Co jeśli jest teraz z nią? Może... Może my nie powinniśmy być razem... Nie! Nie chcę o tym myśleć! Trixie mnie kocha i nawet jeśli jest z tym typem, to na pewno myśli o mnie, prawda?

------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Jak Wam się podoba rozdział?
Komentujcie ;)
Jutro kolejny.
Angelika&Justyna

4 komentarze:

  1. super ♥♥
    Jerome zazdrośnik :D
    czekam na next ;***
    szkoda, że taki krótki ;(

    zapraszam do mnie: tomas-y-viola.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. szkoda, że taki krótki ale fajny czekam na nexta

    OdpowiedzUsuń
  3. Zostałaś nominowana :)
    szczegóły u mn na blogu :D

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy