Dzisiaj ostatni dzień wakacji,a jutro rozpoczęcie roku szkolnego.Nie znowu będę musiała zakładać te głupie mundurki.NA szczęście dzisiaj moje sobie jeszcze włożyć na siebie co chcę więc ubrałam się tak:
Przypomniał mi się że dzisiaj parę osób z Domu Anubisa przeniosło się do Domu Izydy i że rozpisak pokoju wygląda nstępująco:
Najlepsze jest w tych pokoje że dalej jestem z Niną,Anną i Liv w tym samym i że nie musimy się zmieniać.Zauważyłam gdy wstałam ze Anna i Liv też już nie śpią,a Niny nie było.No tak pewnie zeszła do piwnicy be zemnie i bez Jams'a.
-Gdzie jest Nina?-zapytałam
-Poszła sprawdzić czy nikogo nie ma w piwnicy.-odpowiedziała mi Liv
-Dzięki-odpowiedziałam i wyszłam z pokoju oraz skierowałam się do pokoju chłopaków.Bez pukania weszłam i omal co nie dostałam zawału.Każdy z nich miał na sobie tylko spodenki,a bluzek to nie łaska.
-Amber puka się!-wykrzyczał Fabian
-Kolejnym razem będę wiedział,ale też nie chodzi się w samych spodenkach rano.-odpowiedziałam
-Gdzie jest Nina?-zapytał James i usiadł na łóżku Jack'a który siedział na podłodze.
-Poszła sprawdzić czy nie ma nikogo w piwnicy-odparłam
Nagle do pokoju weszła Nina i miała taką samą monę jak ja kiedy weszłam:
-Amber,James w piwnicy jest Victor wybierzcie sobie inne miejsca do szukania ja idę do wujka Fabiana
-Mogę zostać i was kryć?-zapytał James
-No spoko-odpowiedziała Nina
-A ja pójdę do biblioteki z Peddie-odpowiedziałam na co Eddie sieskrzywił
-Ok.To Fabian ubież się i chodż po Liv i Toma-powiedziała i wyszła
-Rany jak ona jest słodka-powiedział Fabian
-Jej to nie powiedziałeś ze sie puka!-krzyknełam i wyszłam
Miśki jak nie podobają wam się moje
rozdziały to ich nie czytajcie...
Boskie wkoncu peddie !
OdpowiedzUsuń