sobota, 12 lipca 2014

Rozdział 21


Gdy wstałam Patrici ju nie było w pokoju,ale była Mara czytała "Paeryc Jakson i Bogowie Olimpijscy:Morze Potworów".Nie chcę myśleć co będzie jak wrócimy do szkoły i będą lekcje.Na szczęście są wakacje przynajmniej jeszcze dziś są wakacje.Wstałam,odświeżyłam się i ubrałam to:
Zauważyłam żę Mara odłożyła już książkę i siedziała na łóżku.Więc zaproponowałam:
-Może pójdziemy na śniadanie?
-Chętnie-odpowiedziała i wstała po czym wszyszłyśmy z pokoju.
Gdy doszłyśmy już do kuchni zauważyłam że jest tylko Jerome,Flo,Victoria,James.Jack,Willow,Mick i KT.Gdy usiadłam koło Jerom'a zapytałam:
-Gdzie reszta?
-Oni eeeee...-zaczął James
-Są w eee...grają w...-chciałał dokończyć Jack
-Grają w całowaną butelkę i prosili żeby im nie przeszkadzać-dokończyła Victoria
-A gdzie?-znowu zapytałam
-W stodole-powiedział James
-Nie ma tu nigdzie stodoły-powiedziałam
-Na cmentar..-zaczął Jack
-W szkole-przerwała mu Victoria
-Ludzie wy coskręicie-odparł Jarome
-Powiedzmy im-odparł James który siedział koło Micka-Victoria i Jack mają randkę,a Jack poprosił innych żeby mu nie przeskadzano
-E to jest szczera prawda- powiedział Jack i posłał James'owi spojrzenie nienawiści
-To super od kiedy jesteście parą?-zapytała Willow
-Od wczoraj...-zaczęła Victoria
-Od wczorajszego popołudnia-dokończył Jack
-Jak wyznaliście sobie uczucia?-zapytała Mara,bo też jej chyba coś nie grało w tym wszyskim
-No...-zaczął Jack
-Oni się pocałowali i i Jack wyznał Victorii że zakochał się w niej gdy pierwszy raz pojawiła się w Hotelu 13 i Victoria przyznała mu się że odwzajemnia jego uczucia i tak zostali para.-powiedział James za brata
-To jesteście czwartą parą w Anubisie.Gratulacje-odparła KT
-No dzięki-powiedział Jack
-Mi tu coś nie gra-powiedziałam
-Mi też nic z tego nie rozumiem-odparł Flo
-A co tu rozumień-powiedział James-Młodzi zakochani i tyle-dodał
-Tak.To prawda.-powiedział Jack-James,a czemu nie pochwalisz się Liv-powiedział Jack
-Co?-zapytał James
-No przecież dziś rano mówiłeś...-zaczął Jack
-Że znaleźliście wspólne zainteresowania i że zostaliście parą-dokończyła za niego Victoria
-Naprawdę?James pochwal się.-powiedziałam
-No to nie ma się czym chwalić-odparł James
-To ja powiem-odparł Jack-Oboje umieją tańczyć i ta miłość zaczęła się od tego że James poprosił ją do tańca,a ona się zgodziła i....
-Ej ja też czegoś tu nie rozumiem-powiedział Mick-Czemu o tym nam nie powiedzieliście?-zapytał Jamesa i Jacka
-Nie będziemy sie chwalić-powiedział Jack
-Powinniście się pochwalić chłopcy-powiedziała Trudy która weszła do kuchni-A teraz chodźcie mi pomóc w kuchni...

Jak wam sie podoba?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy